Resztę wieczoru przegadaliśmy na durne tematy, jak zwykle. Żadnej
zobowiązującej do czegoś rozmowy, żadnych wyznań. Takie tam zwykłe
spotkanie dwójki przyjaciół, którzy nie mają nic lepszego do roboty niż
rozmowa o durnych małolatach dodających "seksi" zdjęcia na fejsa. Tak,
to była wyjątkowo normalna rozmowa z naszej strony.
- Zrobiło się
późno - bystrze zauważył Daniel spoglądając na zegar wiszący nad
kominkiem. - Nie żebym chciał cię wyganiać, ale twoja mama pewnie nie
byłaby zadowolona, że do tak późnej pory siedzisz z kolegą w pizzerii.
- Ogólnie to moja mama nie wie gdzie jest i z kim jestem. Teraz ma ważniejsze sprawy na głowie niż ja.
-
Znowu obudziła się w tobie ta zazdrosna Lena? Dziewczyno, opamiętaj
się, to twoja siostra. Nie widziałyście jej szmat czasu, a ty masz spiny
o to, że mama chce jej poświęcić trochę czasu. Ciebie ma na co dzień.